Przeszłość jest w nas
To jedno z miejsc, w których żyjemy. Żyją tam nasze myśli, a przede wszystkim emocje.
Im więcej spędzamy tam czasu, tym trudniej się nam stamtąd wydostać. A jeżeli znalazło się tam dużo złych myśli i przeżyć, to przeszłość staje się dla nas ciężarem.
Przeszłość obrazowo można porównać do kuli u nogi, która im cięższa, tym bardziej utrudnia każdy kolejny krok w przód.
Nie mamy wpływu na ciężar naszej przeszłości, nie mamy też magicznego klucza, który pozwoliłby nam odczepić cały ten balast wraz z łańcuchem, łączącym tę kulę z nami samymi.
Na co więc mamy wpływ?
Co więc możemy zrobić, by któregoś dnia nie zatrzymać się w jednym miejscu, będąc obarczonymi ciężarem tak wielkim, że nie damy rady iść nigdzie dalej? Z kulą tak wielką, że przesłoni wszystko inne? Z przeszłością uniemożliwiającą nam funkcjonowanie w naszej teraźniejszości, a także planowanie lepszej przyszłości.
Trzeba zdać sobie sprawę, że nasza przeszłość ma jedną szczególną właściwość.
Bardzo zbliżoną do „efektu obserwatora”, który występuje w fizyce kwantowej.
Przeszłość rośnie w miarę jej obserwacji.
A maleje, gdy nie poświęcamy jej uwagi.
Możemy więc po prostu się jej nie przyglądać zbyt dokładnie ani zbyt często.
Oczywiście nie sprawi to nagle, że cała nasza przeszłość zniknie, ale im będziemy poświęcać jej mniej czasu, tym jej ciężar będzie malał.
Chcesz pozbyć się ciężaru przeszłości? Zacznij myśleć o czymś innym!
Pomyśl o tym, co jest tu i teraz. Tak, właśnie w tej chwili tu i teraz. O miejscu w którym jesteś, o ubraniu, które masz na sobie, o tym że skoro czytasz te słowa, to jesteś bogatszy i lepiej wykształcony, niż większość mieszkańców tej planety. Skup się na czymś namacalnym co masz przed sobą, może to tylko biurko, na którym stoi komputer, a może trzymany w ręku telefon. To bardzo uniwersalne i przydatne narzędzia, które możesz wykorzystać, właśnie tu i teraz. Może do zaplanowania wakacji, albo poszukania jakiegoś prezentu, który sprawi ci przyjemność, a może do znalezienia przepisu na coś, co masz ochotę zjeść.
Spróbuj powoli zmienić tu i teraz, na to co byś chciał kiedyś.
Bo kiedyś, to przecież przyszłość
Andrzej „Soulless” Kozakowski
Pięknie i poetycko napisane.
Tu i teraz jest jednym co mamy, bo nawet wspomnienia rozmywają się prędzej czy później. Tracimy twarze przyjaciół, których nie widzieliśmy od lat i wspólnie spędzone chwile, nasze myśli.